…czyli co konkretnie robić, a czego nie robić, jeśli Twoim celem jest budowanie zaufania w zespole / organizacji.
- Udzielanie informacji w sposób otwarty (w tym zarówno pozytywna, jak i negatywna informacja zwrotna),
- Tolerancja dla błędów i traktowanie ich jako sposób uczenia się
- Jasność zasad i odpowiedzialności, jasne wskazówki (redukowanie niepewności), dostarczanie pełnych informacji na czas
- Realizowanie wartości na każdym kroku (przekładane na wspólne cele) i wiara w to, że celem i środkiem działania są właśnie te wartości
- Przejrzystość jako wartość powszechnie akceptowana, niewiele tzw. zebrań po zebraniach
- Mówienie wprost o problemach (bez rozdziału na prawdy oficjalne i rzeczywiste) i omawianie rzeczywistych problemów, rozwiązywanie ich (ograniczanie ryzyka)
- Prawdziwa komunikacja i współpraca, w tym otwarte negocjowanie różnic w oczekiwaniach, otwartość na różnice i odmienne perspektywy, pytanie o nie, odwaga ich komunikowania
- Gotowość do przyznania się do błędu, sprawiedliwość, dotrzymywanie obietnic
- Wzajemne słuchanie (więcej słuchania, niż mówienia)
- Uczciwość w motywach postępowania, mówienie prawdy
- Wysoka odpowiedzialność jako norma zachowania (modelowanie zachowań, poczucie sprawiedliwości)
- Chęć do dzielenia się uznaniem, wyrażanie wiary w pracowników, delegowanie im zadań
i odpowiedzialności - Udzielanie potrzebnego do wykonania zadań wsparcia, wyposażenie w wiedzę, narzędzia
i możliwości - Inicjowanie i akceptowanie zmian w swoich decyzjach, informowanie o nich wprost
- Dawanie i przyjmowanie pomocy i wsparcia, słuchanie i stosowanie się do rad innych ludzi
- Pokazywanie zainteresowania i troszczenie się o innych, dbanie o ich interesy, angażowanie się w rozumienie perspektywy drugiej strony
- Okazywanie szacunku innym, przepraszanie
- za nieprzyjemne konsekwencje własnych działań
- Energia i żywotność – widoczna w zaangażowaniu
- Ludzie jako i dawcy, i beneficjenci – solidarni w wysiłku
- Lojalność wobec osób nieobecnych
Jak to zwykle bywa, jasne wskazówki są proste, gdy się o nich czyta i myśli, a często o wiele trudniejsze, gdy przechodzimy do ich wdrażania. To, co oczywiste, staje się bardziej złożone, uwikłane w kontekst sytuacyjny, obarczone ludzką ułomnością, nawykami, nierozumieniem lub niedostrzeganiem niuansów i szczegółów. Jednak – choć nie jest to prosta i krótka droga – kierunek wart jest wysiłku.
Jeśli jesteś na drodze budowania zaufania, ale rezultaty Twoich działań nie są satysfakcjonujące – chętnie Cię wesprę.